piątek, 20 stycznia 2017

Niebieski

Światy ciągle się zmieniają. Czas płynie szybciej, niektórzy nawet nie zdają sobie z tego sprawy, zaś jeszcze inni panicznie boją się utraty tych cennych chwil. Jestem każdym z Was po trochu. Boję się, co będzie „potem”. Bo nie mam żadnej pewności. Żadnej wiedzy. Jeszcze nigdy nie poznałem Śmierci, ani Aniołów, Demonów, choć wiem, że oni wszyscy gdzieś istnieją. Może po prostu nie dane mi jest się z nimi spotkać? Kiedy byłem mały mówiono mi, iż to krótkie życie tutaj to tylko przedsionek tego, co czeka mnie w następnym. Później tłumaczono mi, iż kiedyś to wszystko zniknie. Że pozostanie po mnie jedynie kruszący się wraz z latami szkielet, który zostanie domem dla dziesiątek owadów. Może to nie takie złe, skoro dam prawowite miejsce zamieszkania wielu gatunkom? Nie wiem, co będzie mnie czekało, gdy Śmierć postawi przede mną karty, ale nie spieszno mi do tego stołu. I radzę Wam również, byście przeżyli swoje krótkie życie tak, by w tym ostatnim niewiadomym momencie móc uśmiechnąć się do gwiazd i powiedzieć sobie „miałem dobre życie”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz